Wiele kilometrów stąd, na zielonych stepach Tybetu żył
zielarz Chimgee, ów mężczyzna był tak wiekowy, iż nikt w wiosce nie wiedział,
kiedy się urodził, ani ile ma lat. Mężczyzna sam zapomniał ile wiosen przeminęło
od jego narodzin. Wszędzie chodził ze swoim malutkim zniszczonym przez czas
notesikiem. Gdy do wioski zawitał praprpaprapra itd. wnuk Chimgee, młody absolwent
szkoły medycznej, zielarz postanowił, iż nadszedł czas podzielić się swoją wiedzą
w swerze długowieczności, wziął pod swe skrzydła młodego chłopaka i przekazał
mu całą swą wiedzę praktyczną, a w spadku pozostawił swój dziennik.
Dziś młody Tsolmon(wnuk zielarza), pragnie podzielić się
wiedzą swego dziada na temat ziół, ich leczniczych i zbawiennych właściwości na
ludzki organizm.
Ja, Tsolmon zapraszam was w podróż po zielonych stepach
Tybetu, do poznania roślin, dzięki którym mój dziad przeżył tyle lat, i dzięki
którym i wy możecie w zdrowiu i pełnej harmonii z swoim ciałem, i ziemią przeżyć
tyle lat, co i mój dziad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz